czwartek, 26 czerwca 2014

Saga I - Droga na szczyt - Prolog


Lucy 
 7 Lipca                                                            Drogi pamiętniku!
Dzisiaj przyjechałam do Magnolii i już znalazłam sobie mieszkanie! To podobno bardzo trudne, ponieważ właściciele zamykają lokale, gdyż w mieście wzrosła przestępczość. Jakie ja mam szczęście! No... a jeśli chodzi o mój cel to... nic nie zdziałałam. Pytałam przechodniów, sprzedawców i ogólnie miejscowych, ale nic! Zupełnie nic! To dziwne, że nikt nie słyszał o Fairy Tail... Przecież są gildią właśnie Magnolii. No, trudno! Wezmę się za resztę jutro, o i przy okazji... Kupiłam dzisiaj sobie nowy klucz! Haha! Dobranoc! 
- Ah... Czas na kąpiel! - krzyknęłam do siebie i pognałam do łazienki. Pomieszczenie wyglądało dosyć zwyczajnie, lecz dla mnie było wyjątkowe. W końcu to mój nowy dom, nie? Ściany były pokryte turkusowymi kafelkami podobnie jak podłoga. Obok dużej, lśniącej wanny leżał miękki lazurowy dywan. Nie mogąc się już doczekać relaksu w wannie, pospiesznie ściągnęłam z siebie ubrania i zanurzyłam się w wodzie. Oddałam się moim wewnętrznym refleksjom i jakoś tak zeszło półgodziny... Po wyjściu z wrzątku wytarłam się moim różowym ręcznikiem i ubrałam się w również różową piżamę. Następnie pobiegłam szybko do łóżka. Po chwili zasnęłam. 
Następny dzień
 Obudziłam się jak zwykle kilka minut po ósmej. Wzięłam szybki odświeżający, ubrałam się, zjadłam śniadanie i postanowiłam wyjść na spacer. Chodziłam różnymi drogami, ścieżkami przez las, a nawet byłam na plaży! Nagle usłyszałam jakiś wybuch. Gwałtownie się odwróciłam, a moje serce przyspieszyło. Biegający w panice ludzie oraz jeden, wielki płonący budynek. Po chwili wyszli z niego jacyś magowie. Dosłownie w kilka sekund wszystko wróciło do normy. Krzyki ucichły, a miejscowi zdawali się nie pamiętać tego zdarzenia. Zastanawiam się, dlaczego ja to pamiętam. 
- Pójdzie pani z nami. - usłyszałam zza pleców. Odwróciłam się i zastałam czterech rycerzy Ery. Byłam w szoku i nie umiałam się ruszyć. Czego oni chcą...

5 komentarzy:

  1. PIERWSZA
    Hej, niezły początek. Mogę się.założyć o czynsz Lu-chan, że rada złapała Natsu.
    Pozdro, buziaki, śle wene i czkam na nexta
    Ps. Sory że tak krótko ale krótki rozdział:P

    OdpowiedzUsuń
  2. Ps 2: Poza zastanonowieniu mogli złać Erze wkażym razie kogoś z FT

    OdpowiedzUsuń
  3. Ohayo! Jestem nowa na twoim blogu.
    Laxus: U innych tak nie piszesz.
    Ktoś pytał cię o zdanie?! Nie! Więc siedź cicho!
    Laxus: I tak oto poznałaś swoją nową fankę!
    Wiesz idź już spać!
    Laxus: Ale nie jestem śpi- *dostaje w łeb tytanową patelnią*
    Oki mam spokój. Więc tak prolog był naprawdę super fajny, krótki, ale prologi takie powinny być nie? To my znaczy się ja żegnam się, ślę weny i jutro idę czytać następne!
    Bye bye~!
    Malinq & Laxus *nieprzytomny*

    OdpowiedzUsuń
  4. Łooo~
    Ty mnie już znasz z łanszotów które Ci zadałam wieki temu i ciągle Ci je zadaje a ty mi je zadajesz... Prologa nie czytałam no bo PO CO? I ogółem trudno ogarniam tutaj fabułę i muszę od nowa przeczytać chyba... Piengne <3

    P.S. - Trzecia

    OdpowiedzUsuń